niedziela, 5 września 2010

Misio

Czy to możliwe, że już 3 dni  s z k o ł y  mogły wymęczyć człowieka? Oczywiście, że tak - ja jestem tego najlepszym przykładem...a świadomość, że jutro ( poniedziałek ojj ) czeka mnie klasówka z Wesela 
Wyspiańskiego (  jak ja nie cierpię lekcji j.polskiego! ) totalnie mnie przygnębia.

Aniołek z misiakiem:

 









Niestety anioł trochę się wygiął w czasie pieczenia, zapewne to wina  źle dobranych proporcji składników masy solnej. Mam nadzieję, że następnym razem wyjdzie lepiej :)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz